W ostatni dzień nauki, tuż przed zimowymi feriami, mieliśmy prawdziwie karnawałową niespodziankę - uczestniczyliśmy w koncercie „Mała historia muzyki pop”. Wszystko to za sprawą niezawodnego propagatora różnych rodzajów muzyki w szkołach pana Eugeniusza z piaseczyńskiej agencji artystycznej PROMOCJA.
Nazwą 'pop' określa się ogólnie muzykę popularną. Termin ten jest jednak wieloznaczny. Definicji popu jest wiele - jedni nazywają tak muzykę rozrywkową w każdej postaci, dla innych osób gatunek ten jest lżejszą wersją rocka, charakteryzującą się prostotą i melodyjnością. Część osób twierdzi, że głównym zadaniem popu jest podobanie się mniej wyrobionej, przeciętnej publiczności, która najchętniej słucha rzeczy miłych, lekkich i przyjemnych.
Oczywiście i nam było miło, lekko i przyjemnie. Świetnie bawiliśmy się słuchając „kawałków” zarówno polskich - Weź, nie pytaj Pawła Domagały, Mój jest ten kawałek podłogi Mr. Zoob, Zawsze tam, gdzie Ty Lady Pank czy Miłość to nie pluszowy miś (utwór wykonywany przez kilka polskich grup), jak i zagranicznych hitów - Still Loving You grupy Scorpions, The Final Countdown zespołu Europe, We Will Rock you Queen’sów oraz Balada znanego z repertuaru Gusttavo Limy.
Z wszystkimi tymi utworami świetnie poradził sobie zespół Jeżcze - gitara elektryczna, gitara basowa, perkusja i vocal, a na klawiszach grał sam pan Eugeniusz. Ferie witaliśmy więc w karnawałowo-muzycznym nastroju!