Dziś ostatni dzień zajęć przed Świętami Bożego Narodzenia. W szkole już świąteczny nastrój. W klasach choinki, w oknach zimowe dekoracje, na parterze Drzewko Spełnionych Życzeń, na którym każdy może zawiesić choinkową bombkę z życzeniami dla dowolnie wybranej osoby. A do tego snujące się po szkole zapachy świątecznych smakołyków świadczące o tym, że klasowe spotkania wigilijne już się odbyły. Najwyższy zatem czas na Szkolne Spotkanie Wigilijne.
Tegoroczny spektakl jasełkowy nie był całkiem tradycyjny. Uczniowie przygotowali go pod okiem pani katechetki Iwony Kuźni. Pod na pozór mało świątecznym tytułem -„Co odmieniło naszą klasę” kryła się historia odwiecznej walki dobra ze złem, ale tocząca się we współczesnej klasie trochę przypominającej naszą klasę piątą (może z powodu aktorów?).
Rozbrykana, rozgadana gromada uczniów dostrzega nagle Anioła, który po dokładniejszym zbadaniu, okazuje się nie być „podróbą”. Wkrótce pojawia się też Diabeł, któremu powierzono zadanie pozyskania jak największej ilości grzesznych duszyczek. Jak można się domyśleć wygrywa jednak Anioł i zabiera klasę niebiańską rakietą do betlejemskiej szopki.
Ta część przedstawienia przypomina już prawdziwe jasełka - Święty Józef, Matka Boża z Dzieciątkiem, trzej królowie i pastuszkowie z darami. Do nich dołączają nasi „piątoklasiści”. Oni też mają swoje dary dla nowonarodzonego Chrystusa. Ofiarowują mu swoje przytulanki, resoraki, słodycze, latarkę do czytania pod kołdrą, zdalnie sterowany samochód, narty czy kredki. A wśród tych darów pojawia się też dobre zachowanie.
Po powrocie do szkoły klasa całkowicie się odmienia. Do tego stopnia, że nie poznaje ich własna wychowawczyni. Na pytanie „co ich tak odmieniło?” zgodnym chórem odpowiadają - BOŻE NARODZENIE!
Całość inscenizacji uzupełniły świąteczne piosenki i kolędy. Po przedstawieniu obejrzeliśmy jeszcze obiecany przez klasę ósmą pokaz fotek z fotobudki. Spotkanie zakończyło się życzeniami, które pani dyrektor Agnieszka Suska skierowała do wszystkich obecnych i ich rodzin. Po połamaniu się tradycyjnym opłatkiem udaliśmy się do domów.
Należ się jeszcze wyjaśnienie, gdzie w tym czasie podziewała się klasa szósta. Otóż już wcześnie rano pojechali do Fabryki Bombek na warszawską Pragę. Nie tylko mogli zobaczyć jak powstają te szklane cudeńka, ale także zakupić choinkowe bombki. Z wrażenia zapomnieli, że takie wizyty uwiecznia się na zdjęciach i zrobili tylko jedną fotkę po powrocie. W przyszłym roku musimy się tam wybrać sami.