• Pod-Grzybek

        •  

          W sobotnie popołudnie, przed rozpoczęciem zabawy choinkowej, spotkaliśmy się na sali gimnastycznej zamienionej tradycyjnie już na salę teatralną, by wspólnie obejrzeć  20 premierę Teatr-zyku Figiel-ek. Teatrzyk powstał w 2002 roku, a na scenie zadebiutował 25 stycznia 2003 roku.

          W tym roku młodzi aktorzy, pod czujnym okiem pani Anny Owczarczyk, przygotowali spektakl pod tytułem „Pod-Grzybek”. Autorką sztuki jest Marta Guśniowska, a jej sztuki były już wystawiane na deskach naszej sceny.

          O czym jest przedstawienie? Dwa lisy chowają się przed Kłusownikiem (w tej roli Oskar Trafisz) i jego Piesek (Zuzanna Stępień) pod kapeluszami muchomorów. Młody Lis (Mateusz Bobrowski) jest ciekawy świata, nie potrafi siedzieć cicho i spokojnie. Stary Lis (Michał Figlewicz) nieustannie go upomina, zbywa jego irytujące pytania półsłówkami. W obliczu niebezpieczeństwa ze strony Kłusownika Stary Lis zasłania Młodego Lisa własnym ciałem. Pada śmiertelnie raniony.

          Wokół niego zbierają się inne zwierzęta - jedne z ciekawości jak Jeż (Karol Kuźniak), inne by pożegnać umierającego, jak Kury (Zuzanna Bogucka, Maja Skowrońska, Amelia Walencik) i Zajączek (Magdalena Irzykowska). Dyskusję o Śmierci (Kinga Talaga) przerywa jej faktyczne pojawienie się na scenie. Heroiczny czyn ratujący życie Młodego Lisa ocala Starego Lisa przed zasłużonym piekłem. Młody Lis chce osobiście odprowadzić go do lisiego nieba. Śmierć pozwala mu zostać w nim tak długo, jak tylko chce.

          Znudzony pobytem w niebie - jedyną rozrywką wydają się tam być niekończące się partie szachów rozgrywane przez Starego Lisa i Staruszka Lisa (Oliwier Kamiński) oraz podglądanie „z góry” tego, co dzieje się na ziemi -  kuszony urokami życia i wdziękami Lisiczki (Oliwia Jendrzejewska), wraca do żywych.

          W historię o prawdziwej więzi i miłości, o której nie mówi się głośno, a która prowadzi do wielkiego poświęcenia, autorka wplata wątki poruszające codzienne niebezpieczeństwa, jakie czają się wokół dzieci, czekając aż te stracą czujność. Mówi zarówno o prozaicznych zagrożeniach, jak i wielkich problemach rozstania i śmierci.

          Spektakl wyreżyserowała pani Anna Owczarczyk, kompozycją i tekstami piosenek zajął się pan Leszek Owczarczyk, muzycznie opracował je pan Jakub Szydło, a piękne kostiumy wykonała pani Wioleta Kuźniak (prywatnie mama Jeża). I aktorom, i twórcom należą się wielkie brawa. Takimi też nagrodziła ich widownia.

           

          Spektakl uwieczniły telewizje: TV Warka i Nasz Powiat Kozienice. Obie relacje można obejrzeć na Facebooku, a drugą z nich zamieszczamy poniżej.